Iza Wierzbińska - w Best Filmie odpowiadam za relacje z mediami. Kocham kino i bardzo tęsknię za prawdziwym kinowym seansem!
Ponieważ lubię kiedy w kinie iskrzy od emocji, wybrałam trzy moje ulubione filmy, które z całą pewnością dostarczą Wam dużą dawkę różnych wrażeń.
Babyteeth - kino, które nikogo nie pozostawi obojętnym, absolutna perełka, fantastycznie zagrany, pięknie sfilmowany, ze ścieżką dźwiękową, której chce się słuchać jeszcze długo po seansie. To nie jest zwyczajny film o miłości, to coś znacznie piękniejszego!
Anioł - pulsuje, wibruje, przyciąga i odpycha. Portret seryjnego zabójcy w almodovarowskim klimacie, w który po prostu się wsiąka. Miłość, namiętność i zbrodnia a to wszystko w boskim Buenos.
Borg/McEnroe. Między odwagą a szaleństwem - nie trzeba być fanem tenisa, ani sportu w ogóle, by ulec emocjom finałowego meczu na kortach Wimbledonu w 1980 r. Björn Borg kontra John McEnroe, Sverrir Gudnason kontra Shia LaBeouf, spokój kontra porywczość. Obejrzyjcie koniecznie!